Repertuar filmu "Surogaci" w Rzeszowie
Brak repertuaru dla
filmu
"Surogaci"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 105 min.
Produkcja: USA , 2009
Premiera: 25 września 2009
Dystrybutor filmu: Forum Film
Reżyseria: Jonathan Mostow
Obsada: Bruce Willis, Radha Mitchell
Świat przyszłości. Ludzie żyją w całkowitej izolacji, a jedyny kontakt między nimi następuje za pomocą robotów, które są lepszymi wersjami ich samych. Agent FBI (Bruce Willis), a właściwie jego elektroniczny zastępca, pracuje w wydziale zabójstw. Pewnego dnia zostaje zmuszony jednak do dość ryzykownego wyjścia z domu. Nie ma jednak innej możliwości, bo tylko on sam jest w stanie zapobiec niebezpiecznemu spiskowi i serii tajemniczych morderstw.
Wasze opinie
nie warto tego oglądać!!! Nawet rola Bruca na nic sie tu zdaje. Dla mnie najgorszy film
NIE WARTO OGLĄDAĆ. Ciesze się, że nie poszedlem na ten film do kina. Skuszony reklamami bardzo chcialem ale niebardzo był na to czas, więc sciąglem z netu. I bardzo się ciesze że nic nie wydalem na jeden z najgorszych filmów nie tylko s-f ale wogóle!
Typowy film z serii pif pif paf paf. Jak ktoś lubi filmy typu Szklana Pułapka, Transporter, Transformers to myślę, że się nie zawiedzie. Jak ktoś oczekuje inteligentnego kina to nie ten adres.
najlepszy byl dialog koncowy... nie mozesz tego zrobic... ale moge... ale zostaniesz (spoiler)... wcale nie zostane... duzy, swietnie zmarnowany potencjal... swietna scena poscigu po enklawie za gosciem z wiadomo czym:-)
Szczerze mowiac nie porywa. Pomysl na fabule fajny, ale wykonanie srednie. Najgorsze w tym filmie jest to ze nie ma w nim ani tandety, ani swietnosci... takie kino bez emocji, zupelnie jak roboty o ktorych byl film. Moze wlasnie ten brak emocji mial byc przekazem dla przyszlych pokolen :P
Film trochę przypomina mi koncepcję "I, Robot", który może nie pokazuje tej samej treści, ale podobne niebezpieczeństwa wynikające z brakiem kontroli nad postępem. Ogólnie rzecz ujmując, fajny klimat filmu, kto wie, może kiedyś choć namiastkę z niego odczujemy w rzeczywistości, ale na pewno nie na taką skalę. Po obejrzeniu tego filmu na język ciśnie się "nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie" ;). Co do kwestii technicznej, nie wiem co napisać o grze aktorskiej, bo z jednej strony byla dość drętwa, a z drugiej miała pokazywać w wiekszości tylko roboty. Taki galimatias się robi. Treść bardzo zakręcona, nie wiadomo o co chodzi. Ciężko jest załapać jeden właściwy trop, ale krok po kroku można złapać sedno. Zakończenie standardowe. Filmy tego typu poprostu inaczej kończyć się nie mogą. Zwłaszcza z Willisem w roli głównej (dlatego właśnie w filmie "Titanic" go nie zobaczyliśmy ;) ). Polecam tym, którzy lubią s-f. 7 / 10
Mocno naciągana fabuła, kilka
ciekawych efektów specjalnych ,
nic szczególnego
Skoro musicie iść to
proszę bardzo , ale nie polecam
No coś Ty maestr0??!! Jaka tu przemyślana fabuła? Jedyne co tu jest do przemysleń, to przyszłość jaka faktycznie może wyglądać. (tak jak w filmie). Myślę że jest to całkiem realne i w nie długim czasie. Ale fabuła? Lipa i tyle. I na pewno inni zgodzą się ze mną. Wiem co piszę, bo po wyjściu z kina słyszałem innych ludzi. No, ale Tobie się podoba, więc twoja sprawa. Tylko z tym 7/10, to przegiołeś....
smuty piszecie ostre :P całkiem niezłe kino s-f właśnie z przemyślaną fabułą... efektów nie ma może tyle co w matrixie ale klimat jest całkiem niezły. Ogólnie 7/10.
W sumie to trochę lipny film. Pomysł może i fajny, ale raczej mnie nie porwał. Wszystkie najlepsze sceny i efekty możecie zobaczyć w zwiastunie. Intryga taka też wymyślona na siłę. Dla mnie to film na 4/10.
Chłam.
a mnie troszke film rozczarowal... pewnie to kwestia gustu - a moze sie nastawilem na niewiadomo co... trzeba samemu ocenic :-)
Zapowiada się dobre kino s-f, może nie przesadnie głębokie, niemniej z interesującą fabułą - Matrix jako świadomy wybór ludzkości. Temat o tyle nurtujący, że przecież wcale nie tak abstrakcyjny czy odległy - nie tak trudno wyobrazić sobie że za kilkadziesiąt lat fikcyjna sytuacja przestawiona w filmie może stać się realną alternatywą (początkowo dla najbogatszych)...