Sierociniec
El OrfanatoRepertuar filmu "Sierociniec" w Rzeszowie
Brak repertuaru dla
filmu
"Sierociniec"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Wasze opinie
Polecam ten film . Oglądałam go trzy razy i za każdym razem odkrywałam w nim coś innego ....
tak sobie czytam te
komentarze i przyznam że jestem
zaskoczona. mnie "sierociniec"
poruszył bardzo, po obejrzeniu
go jeszcze przez jakiś czas
chodził mi po głowie. bardzo
ciekawa fabuła... trzymający w
napięciu i przede wszystkim nie
tak tandetnie zakończony jak
większość filmów grozy... jest w
nim coś pociągającego, w całej
tej historii dopatrywać się
można wielu znaczeń.
polecam, ale na pewno nie
dla kogoś kto chce zobaczyć
horror i z takim nastawieniem
idzie na ten film.
dla ludzi "kochających" Masakre piłą mechaniczna, Piłę, czy The Shutter film będzie porazką. Osobiście zaczynając go oglądać byłem nastawiny sceptycznie, po czym się mile zaskoczyłem. Dla ludzi lubiących ambitne kino i niebanalne filmy będzie to rewelacja.
rozumiem, ze znawcą jest osoba pisząca "płenta" zamiasta "pointa"...
CZYTAJAC KOMENTARZE CO
NIEKTORYCH OSOB STWIERDZAM ZE
PROBUJA BYC ZNAWCAMI A NIMI NIE
SA I RACZEJ NIE BEDA SKORO
THRILLER MYLA Z HORROREM...
WYDAJE MI SIE ZE
REZYSEROWI NIE CHODZILO O TO
ZEBY SIKAC ZE STRACHU ALE ZEBY
PRZEKAZAC GLEBSZA TRESC
(NIESTETY NIE ZROZUMIALA DLA
WSZYSTKIC)
FILM POLECAM - CIEKAWA
SCENERIA, DOBRZE ZAGRANA ROLA
GLOWNEJ AKTORKI I INTERESUJACA
FABULA... A CO NAJWAZNIEJSZE
ZASKAKUJACA PLETA KONCOWA :)
OGLADALAM JUZ KOLEJNY FILM TEGO
REZYSERA I PRZEKONUJE SIE DO
NEIG CORAZ BARDZEJ... MNIE
OSOBISCIE NUDZA DRESZCZOWCE TYPU
KOLEJNA CZESC PILY CZY SADYSTA
CZY MASAKRA PILA LANCUCHOWA...
KINO POTRZEBUJE NOWOSCI
SWIEZOSCI I ORGINALNOSCI A
BAYON WLASNIE TO DAJE :)
plastycznie świetnie zrobiony. kolory, dekoracje trzymają bardzo fajny klimat. może i jest przewidywalny, ale teraz nie ma filmów nieprzewidywalnych. podobnie jak w muzyce - kwestia aranżacji. A tutaj aranżacja naprawdę super. bardzo poprawny montaż - bez wydziwiania. Po prostu ładny film. 8/10
nie wiem kto tutaj ocenia, ale ten film to mega wtorna kiszka. dwie sceny zaskakuja, a reszta to powtorka z the ring, czy japonskiego dark water... poza tym niestraszne, wiec generalnie moglbym dac 6/10. nie powiem, ze film jest bardzo zly - po prostu przecietnosc... na pewno nie pierwsze miejsce!
fajny pomysl ale tak naprawde kicha
niepolecam! ni to horror ni oyczaj ni dramat wlasciwie nie wiadomo co...
Od samego początku byłem dość sceptycznie nastawiony do tego filmu, ze względu na reżyserię, ale postanowiłem zobaczyć co tym razem zaserwuje nam hiszpańska kuchnia.. niestety otrzymałem dziwne danie, złożone z takich samych składników jakie można dostać w budce z hamburgerami, nie wnosząc nic do tego typu dań, czyli horrorów. Fakt, danie było bardzo ładnie przyozdobione poprzez scenerię (talerzyk) oraz powiedzmy, klimat przez pierwszą połowę konsumpcji. Pookoło godzinie, patrząc na zegarek, pomyślałem "o! wreszcie zacznie się coś dziać!" ale nie stało się prawie zupełnie nic. Jedynie scena z przejechaniem tej starej opiekunki troszkę mnie obudziła, ale to w sumie na zasadzie "boo!" plus głośna muzyka. Co do zakończenia, można było się domyślać losu chłopca, skoro nie było go już prawie rok w domu, jedyne co dodali, to ostatnio modne takie retrospekcje przyczynowo skutkowe, która na końcu filmu starają się wytłumaczyć widzowi o co tak na prawde w filmie chodziło, choć w tym filmie przyjąłem to bardzo neutralnie, bez zaskoczenia zupełnie.. Zakończenie skopane na maksa, jeśli się robi horror to nie kończy się go sielanką, nawet wyimaginowaną. Dużo lepszy był podobny film z ubiegłego roku "Posłańcy". Może ja mam jakiś dziwny gust, ale nie polecę tego filmu prawdziwym poszukiwaczą mocnych wrażeń w horrorach. Za scenerie i dobrze zapowiadający się początkowo film, 4 / 10
OGóLNIE FILM PORAżKA !!! TAK NAPRAWDE JAK NIGDY NIE SPIE NA FILMACH TAK TYM RAZEM W POłOWIE SPAłEM CO ZA NUDA !!!!! KOMPLETNIE NIE POLECAM !!!!
Dobrze zrobiony, nieźle zagrany, potwierdza duży talent reżysera. Choć podobne filmy już mieliśmy....Warto zobaczyć, choć o bilet do kina walk toczyć nie należy.
przereklamowany po prostu ;/
kompletna porażka, już nie wspomnę o tym że w tym filmie po prostu nie ma się czego bać to generalnie cały czas czekałem aż rozwinie się akcja......a tu nic.....zakończenie po prostu....brak słów, nie traćcie czasu
Poszłam na ten film ze względu na reżysera, którego "Labirynt fauna" zrobił na mnie duuuże wrażenie.
"Sierociniec" zaskakuje przez
cały czas. Nic nie jest takie
jak się wydaje i dopiero na
samym końcu wszystko składa się
w jedną całość. Jeden z
niewielu, jaki potrafił mnie
zaskoczyć. Tu nie ma miejsca na
"oklepane zakończenie" i banalne
straszenie widza. Na dodatek
siedziałam w fotelu jak na
szpilkach bojąc się że w każdej
chwili coś się stanie- napięcie
towarzyszy filmowi przez cały
czas!!! Podobała mi się gł.
bohaterka, postać niezwykle
realna, która nie wstawała o
północy z łóżka w pełnym
makijażu i idealnej fryzurze.
Czekam z utęsknieniem na
kolejny film Juana Antonio
Bayona, choć pewnie wchodząc do
kina zatrzęsą mi sie kolana.
:)