Repertuar filmu "28 dni później" w Rzeszowie
Brak repertuaru dla
filmu
"28 dni później"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 114 min.
Produkcja: Wielka Brytania / USA / Holandia , 2002
Premiera: 30 maja 2003
Dystrybutor filmu: Syrena
Reżyseria: Danny Boyle
Obsada: Cillian Murphy, Naomie Harris, Megan Burns
Horror science fiction w reżyserii Danny'ego Boyle'a ("Trainspotting", "Płytki grób", "Niebiańska plaża"). Anglię pustoszy tajemnicza zaraza, a nieliczni ocalali przy życiu zmieniają się w krwiożercze monstra...
Wasze opinie
nie oglądałem
pozdrowionka dla wiary z
poznania a przedewszystkim dla
mojej MYSZKI ALUNI
Kocham Cie myszko twoj
Jareczek
Flaki z olejem!
Dla mnie okropnie nudny
film! Jesli chodzi o sceny w
ktorych mozna sie przestraszyc
to chyba tylko ta w kosciele
(ale tylko przy odpowiednim
nastawieniu). Za dlugi, bez
porzadnego zakonczenia,smieszny
lub obrzydliwy-do wyboru.Jesli
szukasz dobrego hororu, to na
pewno nie w ta strone, ale jesli
poszukujesz przystojnego i
sympatycznego aktora (w
przypadku dziewczyn:)) to mozesz
sie skusic:) Dla mnie film jest
wileka pomylka, chociaz pomysl
calkiem niezly tylko wykonanie
pozostawia wiele do
zyczenia....:)
Słabiusi!
Taki filmik można
nagrać na osiedlu.Może tylko
widoki pustego miasta sprawiłyby
troszke trudności ale...19 zł za
coś takiego,nie warto!Jak ktoś
ma ochotę oglądnąć niech lepiej
poszuka na divx.
chcesz dobrego horroru?
wybierz się raczej do
wyporzyczalni kaset wideo albo
dvd. polecam 'czerwona róza'
kinga. a może 'lśnienie' albo
'sztorm'. co prawda efekty nie
kinowe ale na pewno lepsze
doznania niż przy 28 dni
pożniej..
nie wyciagajcie na ten film
swojej drugiej połowy!!!
mnie się dostało.Lubie
filmiki z dreszczykiem, czy
kingowskie powieści więc
myslałamże to coś całkiem
fajnego.szczerze pomysł jest na
prawdę niezły ale gorzej z
wykonaniem. nie mam zaufania do
brytyjskich produkcji a akcentu
tak bardzo słyszalnego też nie
mogę znieść.trzeba przejść i
zobaczyć. ja nie polecam.
widziałam lepsze.
Nie polecam!
Jeżeli po obejrzeniu
'trailera' wydaje Ci się, że
jest to pozycja, która
koniecznie musisz obejrzeć, to
jesteś w wielkim błędzie!
Zdecydowanie nie polecam!
Bardzo dobry
Wreszcie pojawil sie w
kinie piekny horror, w ktorym
nie byloby hektolitrow krwii i
stosow cial. Co mnie najbardziej
urzeklo w tym filmie to ujecia,
pustego Londynu czy nawet tzw.
"potworkow" nie robiono im
zblizen i nie pokazywano ich w
calej "krasie", ale dynamicznie.
Nie moznabylo sie skupic na tym
co widzimy i to bardziej
potegowalo nasze napiecie. Jaks
ie przyjzec z bliska fabula tego
filmu wcale nie jest prosta.
Owszem w pewnym sensie kazdy
film ma swoj poczatek srodek i
koniec, ale tutaj przewinelo sie
wiele watkow, ktore sprawily ze
"28 dni pozniej" jest swietna
produkcja. Nie tylko
zobaczylismy wprowadzenie w
labolatorium, samotnosc naszego
bohatera czy jego zmagania o
przezycie, ale takze spotkalismy
sie z szeregiem sytuacji
odbiegajacych od glownego
watku-przezycia- spotykamy tutaj
ojca i kochajaca corke,
apodyktycznego przywodce wraz ze
swoim wojskiem. Widzimy rozterki
glownego bohatera, dramat
dziewczyn i szalenstwo
dyktatorskiego przywodcy. Goraco
polecam ten film ze wzgledu na
ambitniejsze podejscie jego
Tworcow do sprawy. Amatorom
krwawych jatek i bebeszy polecam
omijac ten film szerokim lukiem,
nie beda zadowoleni, gdyz te
film bardziej nastawiony jest na
psychike a efekty specjalne sa
tylko malo znaczacym
dodatkiem.
Swietny
Film poprostu ekstra... i
tyle co mam do powiedzenia
:P
taki sobie
Film srednio mi sie
podobal, wyglada tak jakby byl
po prostu klonem resident evil.
Fabula prosta az do bolu,
kiepska jakosc obrazu (moze to
przez kino; CC zakopianka), a
najstraszniejsi w filmie sa
napaleni zolnierze chcacy sie
rozmnazac za wszelka cene
;/.
Zj.bisty
Nie uważam sie za jakąś
znawczynie filmów , ale właśnie
wróciłam z kina i muszę przyznać
ze "28 dni później" to jak dotąd
najlepszy horror jaki w życiu
widziałm. Na głowę przebija
"Resident Evil". Być może było
trochę za dużo przelewu krwi ale
napięcie powyżej normy! Do tej
pory się nie otrząsnełam z
wrażeń. Niektóre sceny były tak
przepełnione emocjami, grozą ze
w pewnym momencie chciałam wyjść
ze strachu z kina. NAPRAWDĘ
GORĄCO POLECAM!!!!!!!!!!!
Nie podzielę ogólnego
zachwytu
Niedosyt, to jedno co
odczuwam.
Płytka, latwa do
przewidzenia akcja, miejscami
nudnawa i nie trzymajaca w
napieciu.
Denerwujaca wrecz czasami
glupota bohaterow ktorzy wbrew
zdrowemu rozsadkowi pchaja sie
sami w niebezpieczenstwo. W
dodatku tak naprawde film nie
wnosi niczego nowego do gatunku
ani historii kina. Ani temat,
ani efekty, ani jakas glebsza
mysl... Po prostu kolejny płytki
szablonowy film, jakich wiele.
A moze ja juz jestem za
stary i zbyt wymagajacy? :)
Delikatnie mówiąc...
....skoro na 10 osob 3 nie
dotrzymaly do konca...widocznie
nie dorosły do tematu filmu.
Operator filmowy
szczególnie dba o to by razem z
dziekowcem przysporzyc nam
powodów do tachykardii... sam
temat filmu jakby śmieszny, mimo
to wciska w fotel i czekasz
niecierpliwie co będzie dalej.
Pod koniec filmu zaczynam
odczuwać pewne znurzenie,
niezaleznie od tego ze mozna
było go zakonczyć (nie chce
opowiadać komus kto nie widzial)
w momencie gdy główny bohater
spojrzał w niebo po upadku z
ogrodzenia. Zakonczenie
hollywood, zamiast moralnego
niepokoju. Owszem ..lekka
gloryfikacja Great Britain, za
to niespotykana możliwośc
poćwiczenia British english :)
podsumowując: Film godny
obejrzenia, utrzymujący i
budujący napięcie. Poniższe
porównania do resident evil...
bezzasadne i śmieszne.
pozdrawiam
for Rajzel
Jak miło znaleść jakiegoś
pożadnego człowieka w tej
świątyni kiczu... :-)
do Krzyśka
Krzysiek!! święta prawda
resident evil to g...
wporównaniu z tym
....
NIE WIEM CZEMU TEN DZIAL
ZAMIENIA SIĘ W FORUM ALE...
Człowieku ten film
diametralnie różni się od
Resiadent Evil!!! Czy ty tego
nie widzisz?? Resident to
bezwatościowe g..., a każdy
moment jest tam do przewidzenia,
a 28.. jest dobrym filmem
utalentowanego reżysera!!!
V V V
A według mnie flm był
świetny, podobnie jak Resident
Evil (Milla!!) Znacie jeszcze
jakieś podobne filmy?
Bardzo dobry film i co więcej
nie tylko dla fanów horrorów
W moim mniemaniu kino jest
sztuką, gdyż autor scenariusza i
reżyser z pomocą sztabu innych
ludzi tworzy świat, który w
niczym nie jest gorszy od tego
przedstawionego przez autora
książki. Ale tak jak kilka
kresek na kartce papieru nie
jest jeszcze sztuką, tak filmów
nie tworzonych przez naprawdę
zdolnych ludzi i często
przesiąkniętych komercją nie
można nazwać sztuką. Horrory
zazwyczaj znajdują się dużo
poniżej przedstawionej wcześniej
granicy i co by tu nie mówić
trudno teraz o dobry film tego
gatunku, ale „28 dni później”
zapewne taki filmem jest.
Prawdopodobnie nie zadowoli on
ludzi którzy poszukują w kinie
jedynie rzeki krwi, choć i to
jak przystało na horror można tu
znaleźć i na tle ostatnich
osiągnięć twórców kina grozy,
typu „Resident Evil” czy
„Smakosz”, prezentuje się
naprawdę bardzo dobrze. Co różni
„28...” od wyżej wymienionych
pozycji? Po pierwsze film ten
wyszedł spod ręki zdolnego
reżysera (tu Danny Boyle), po
drugie niezwykły klimat, po
trzecie ten film prócz dawki
grozy serwuje nam wiele
refleksji, obok tych trzech
punktów należy także wymienić
wyśmienitą muzykę, dobrą grę
aktorską i świetną realizacje.
Nie jestem, jakimś szczególnych
amatorem horrorów, a jednak film
ten mi się spodobał, i na
podstawie choćby tego faktu mogę
stwierdzić że to kawał naprawdę
dobrego kina i nie bałbym się
nazwać tego filmu sztuką gdyż
prócz spełnienia warunków
gatunku, Danny Boyle wpasował w
niego wiele przemyśleń, co chyba
każdy przyzna jest rzadkością w
kinie grozy... POLECAM (naprawdę
smakowita kreacja)
straszna wizja
Sa momenty ze jest
straszny, zwlaszcza jak sie go
oglada w odpowiednim nastroju.
Ogolnie fajny, choc pewnie wielu
osobom sie nie spodoba ...
Pzzeczytaj poniżej
Komu się nie podobało?? W
dzisiejszym kinie naprawde żadko
widuje się dobre horrory, a to
jeden z nich.. Oczywiście osobą
którym zależy jedynie na dużej
ilośi krwii i przemocy może się
ten film nie podobać, bo te
czynniki są tu podawane w, jak
na horror, niezbyt dużych
dawkach. Ale to co jest dobre w
tym filmie to świetny klimat i
dobra gra aktorska... co więcej
w tym filmie można też znaleść
głebokie przesłanie i prócz
odrobiny strachu reżyser serwuje
nam dawke refeksji (co trzeba
przyznać w horrorach nie jest
codzienndością). W każdym razie,
POLECAM wszystkim którym nie
podobało sie Resident Evil( choć
film jest na tyle dobry że i tym
może się podobać).
Bylo spoko!
Nie wiem czemu wiekszosc z
Was pisze ze film byl nieciekawy
i "wolny"... Mi sie bardzo
podobal. Najlepsze sceny to
rzeczywiscie pusty Londyn i
scena w kosciele. Ale ogolnie
caly film mi sie podobal.
Polecam!