przygnębiający
główna myśl po obejrzeniu tego filmu to "małżeństwo jest tylko mniejszym złem",która towarzyszy mi do teraz.Raczej nie rozwiewa moich wątpliwości co w życiu najważniejsze, a raczej jaki jest sens życia, jeśli i tak nie czeka nas w zasadzie nic ciekawego.Dla mnie film smutny i przygnębiający,ale i dość dobry.
W pewnej gazecie, przeczytałam że "główny bohater zakochany w swej wybrance po uszy"?? ja nie zauważyłam tego nawet w końcowych scenach filmu

Hello! Gdzie są prawdziwi faceci?
Po obejrzeniu tego filmu jedyne co czuje to politowanie dla facetów, którzy zamiast wymagać od siebie, wymagają od innych i sa potwornymi egoistami bez wyobraźni. Zamiast tęsknić za spontanocznościa, wrażeniemi, czymś szalonym... i szukać tego u innych ludzi (w tym przypadku 20- latki, która nota bene z racju wieku obciążenie obowiązkami ma inne niż jedo własna żona) powinni to sami wygenerowac u siebie i jeszce zarazić tym najblizszych, bo przypuszczam, że też za tym tęsknią. Pnowie wierze w Was!!!

Film prawdziwy jak życie!
Wypisz wymaluj film przedstawia moją obecną sytuację sercową. Choć film daje 99,9% gotowej odpowiedzi, co tak naprawdę w życiu się liczy, odczuwam 0,1% niedosytu. Nie jest to wina filmu, ale tego, że człowiek musi sam podejmować istotne dla niego decyzje i żaden film go z tego nie wyręczy. Film piękny i życiowy.Poruszy każde serce i sumienie-szczególnie to męskie! Dziewczyny chcecie pomóc waszym niezdecydowanym facetom-zabierzcie ich właśnie na ten film!!! :)

film dobry, nawet ciekawy, ale............
mam po nim lekkiego dola.czy tak zawsze musi byc?!?!Dlaczego tak czesto zdarza sie, ze pojawienie sie na horyzoncie swietnej laski, sprawia ze facet totalnie traci glowe.........????

nie na doła
film nie należy do lekkich łatwych i przyjemnych skłania do myslenia... warto ale trzeba miec odpowiedni nastroj...